@Anumlik
Słusznie żeś przewidział, że ująwszy ponownie w niegodną dłoń klucz do sławojki natychmiast pierdolnę nim o judeokorzeń. Każdy by tak uczynił, ale co mądrzejsi poprzedziliby ten narzucający się gest testem na obecność kalichlorku w czeluściach klucza. Gromki owoc mojej spontanicznej reakcji werbalnej długo unosił się nad wodami. Najgorsze, że wstęgę Mobiusa w wybuchu na lewą stronę obróciło.
@Jota
Ty już mnie doprawdy rozpieszczasz, ale i na próbę wystawiasz. Czy wiesz, że za ten kultowy numer W Służbie Narodu kolekcjonerzy na Alergio gotowi są wyłożyć dwa tysiące jewro?
Wypożyczyłem dziś z biblioteki opowiadania Czechowa (czego to ludzie ze strachu przed Zwierzchnością nie czynią...), Czytelnik, 1971, okładka twarda, kartki zszywane, zawartość się rozpada, a więc jak zawsze nie tylko miałaś rację, ale też chwyciłaś ją za samo jądro.
@Balsam
Wyposażony dzięki Jocie w bezmiar kompatybilnych gołych bab nie jestem specjalnie zainteresowany zabieganiem o jakże ulotny szacunek kobiet. Ciekawsze mi się wydają praktyki genitalne w służbie narodu, w otoczeniu niektórych ud i wielu ramion.
@Adomi
Nie umarłem do końca narzędnika. Jeden mnie unikiem wziął i się uchował. Jak go odnajdziesz, otrzymasz w nagrodę wstęgę Mobiusa. Może w Twoich inżynierskich rękach da się na prawą stronę wywrócić bo co ja ją próbuję przekręcić, nadciąga mgła i słychać strzały.
@Marzencic
Nie ściągaj na umęczone miasto gron lewego gniewu; czymże Ci ono tatara przyprawiło?
[ a na poprzednim wątku, tym o poczwórnym szczaniu, ludzie wiersze piszą ]
![]()
![]()
Słusznie żeś przewidział, że ująwszy ponownie w niegodną dłoń klucz do sławojki natychmiast pierdolnę nim o judeokorzeń. Każdy by tak uczynił, ale co mądrzejsi poprzedziliby ten narzucający się gest testem na obecność kalichlorku w czeluściach klucza. Gromki owoc mojej spontanicznej reakcji werbalnej długo unosił się nad wodami. Najgorsze, że wstęgę Mobiusa w wybuchu na lewą stronę obróciło.
@Jota
Ty już mnie doprawdy rozpieszczasz, ale i na próbę wystawiasz. Czy wiesz, że za ten kultowy numer W Służbie Narodu kolekcjonerzy na Alergio gotowi są wyłożyć dwa tysiące jewro?
Wypożyczyłem dziś z biblioteki opowiadania Czechowa (czego to ludzie ze strachu przed Zwierzchnością nie czynią...), Czytelnik, 1971, okładka twarda, kartki zszywane, zawartość się rozpada, a więc jak zawsze nie tylko miałaś rację, ale też chwyciłaś ją za samo jądro.
@Balsam
Wyposażony dzięki Jocie w bezmiar kompatybilnych gołych bab nie jestem specjalnie zainteresowany zabieganiem o jakże ulotny szacunek kobiet. Ciekawsze mi się wydają praktyki genitalne w służbie narodu, w otoczeniu niektórych ud i wielu ramion.
@Adomi
Nie umarłem do końca narzędnika. Jeden mnie unikiem wziął i się uchował. Jak go odnajdziesz, otrzymasz w nagrodę wstęgę Mobiusa. Może w Twoich inżynierskich rękach da się na prawą stronę wywrócić bo co ja ją próbuję przekręcić, nadciąga mgła i słychać strzały.
@Marzencic
Nie ściągaj na umęczone miasto gron lewego gniewu; czymże Ci ono tatara przyprawiło?
[ a na poprzednim wątku, tym o poczwórnym szczaniu, ludzie wiersze piszą ]
