@Jota
Napisałaś: "Nie wiem, jak wybrnąć z Mandżurii. Anumlik namącił i poszedł precz, a miaukota pojechał epizodem równoległym". Nie namącił a zostawił Mariannę na zboczu Pektu-san na granicy z Koreą Północną, gdzie ponoć (nie potwierdzono) w obozie partyzantów Kim Ir Sena, urodził się jego syn Kim Dzong Il, ojciec obecnego (młodziaka) Kim Dzong Una. Chiny (od których rozwinął swój felieton Balsam) też blisko. Jako dziennikarka "polityczna" wracająca do kliniki dra Minneli może sporo namieszać w polityce światowej. Ruszaj, Jota. Spróbuję jutro podciągnąć dalej.;-)
Napisałaś: "Nie wiem, jak wybrnąć z Mandżurii. Anumlik namącił i poszedł precz, a miaukota pojechał epizodem równoległym". Nie namącił a zostawił Mariannę na zboczu Pektu-san na granicy z Koreą Północną, gdzie ponoć (nie potwierdzono) w obozie partyzantów Kim Ir Sena, urodził się jego syn Kim Dzong Il, ojciec obecnego (młodziaka) Kim Dzong Una. Chiny (od których rozwinął swój felieton Balsam) też blisko. Jako dziennikarka "polityczna" wracająca do kliniki dra Minneli może sporo namieszać w polityce światowej. Ruszaj, Jota. Spróbuję jutro podciągnąć dalej.;-)