Kibic szwajcarski, Khaled Hakim El-Assir, wygasił koszmarne wizje, przepędził natrętne dźwięki argentyńskiej fiesty, a kiedy zapadła głęboka cisza, usłyszał dzwonki pasących się na halach owiec:
-- Co to za zwięrzeta, Narimane?
-- Jesteś Szwajcarem, Khaled, a te zwięrzęta to owce.
-- Nie jestem Szwajcarem, Narimane.
-- Co to za zwięrzeta, Narimane?
-- Jesteś Szwajcarem, Khaled, a te zwięrzęta to owce.
-- Nie jestem Szwajcarem, Narimane.