- To polecimy droższymi. Nikt się nie dojebie do Rogackiej. Prezesowi się powie, że tańsze są na podsłuchu i służą Ruskim do przemytu kokpitu.
- Weźmy ze sobą termosy i kanapki!
- Weźmiemy, Joanno. Rogackiej się powie, że w termosie jest wóda. Kanapki porzucimy w pierwszym lepszym kiblu.
- A jeśli nie będzie kibla?
- To Rogacka je zje. Jak może nie być kibla w droższym samolocie! Gdzie by ludzie rzygali?
- Przez okno.
- Weźmy ze sobą termosy i kanapki!
- Weźmiemy, Joanno. Rogackiej się powie, że w termosie jest wóda. Kanapki porzucimy w pierwszym lepszym kiblu.
- A jeśli nie będzie kibla?
- To Rogacka je zje. Jak może nie być kibla w droższym samolocie! Gdzie by ludzie rzygali?
- Przez okno.