"Mełł w ustach zdania rozsądne ,stosowne i pochlebne."*)
"...ale nie jestem ani nędzarzem ani proletariuszem, ani stoickim członkiem mazgajowatej klasy średniej. Z racji urodzenia przynależę do czegoś , co zwykło się nazywać hołotą. Jesteśmy grupa liczna, dyskretna, o niezwykle silnym braku przekonań... I chociaż nie cofamy się przed podejmowaniem ryzyka i wysiłku, by zaspokoić nasze nędzne potrzeby i podążać za głosem naszych instynktów, jesteśmy
całkiem odporni na pokusy ze strony szatana, świata i logiki"**)
*) Eduardo Mendoza - Przygoda fryzjera damskiego
**) tamże
W powieści odgrywają pewne role:
-skorumpowany burmistrz Barcelony, idiota i cynik;
-wysoka upadla blondynka;
- wyniosła niska brunetka o nogach jak dwie marchewki;
-narrator - szlachetny młodzieniec w nieokreślonym wieku zwolniony z domu wariatów bez podania i podania przyczyn.
-klimat Barcelony, chociaż trochę cieplejszy lecz z równymi pretensjami co klimat Warszawy w przedmiesiąc lub dwa 5 rocznicy smoleńskiej katastrofy i 10 maja.
"...ale nie jestem ani nędzarzem ani proletariuszem, ani stoickim członkiem mazgajowatej klasy średniej. Z racji urodzenia przynależę do czegoś , co zwykło się nazywać hołotą. Jesteśmy grupa liczna, dyskretna, o niezwykle silnym braku przekonań... I chociaż nie cofamy się przed podejmowaniem ryzyka i wysiłku, by zaspokoić nasze nędzne potrzeby i podążać za głosem naszych instynktów, jesteśmy
całkiem odporni na pokusy ze strony szatana, świata i logiki"**)
*) Eduardo Mendoza - Przygoda fryzjera damskiego
**) tamże
W powieści odgrywają pewne role:
-skorumpowany burmistrz Barcelony, idiota i cynik;
-wysoka upadla blondynka;
- wyniosła niska brunetka o nogach jak dwie marchewki;
-narrator - szlachetny młodzieniec w nieokreślonym wieku zwolniony z domu wariatów bez podania i podania przyczyn.
-klimat Barcelony, chociaż trochę cieplejszy lecz z równymi pretensjami co klimat Warszawy w przedmiesiąc lub dwa 5 rocznicy smoleńskiej katastrofy i 10 maja.