Z jakiego Kopciuszka? Whatdafaq. Aria "Zitti, zitti, piano, piano" jest z Aktu II cyrulika (scena 11):
"Po drabinie przystawionej do balkonu wchodzą ubrani w płaszcze Hrabia i Figaro. Figaro trzyma lampę. Hrabia narzeka na pogodę, ale Figaro zwraca uwagę, że jest ona w sam raz dla zakochanych. Dostrzegają Rozynę. Hrabia zwraca się do niej czule, ale Rozyna obrzuca go wyzwiskami, oskarża, że wykorzystał jej naiwność. Hrabia i Figaro są zaskoczeni. Rozyna zarzuca Lindorowi, że chciał ją wykraść dla hrabiego Almavivy. Ten słucha tego z radością, bo jest już pewien, że dziewczynie nie zależy na majątku i zaszczytach. Odrzucając płaszcz ujawnia bogaty strój i przedstawia się jako hrabia Almaviva. Rozyna jest zdumiona i szczęśliwa, hrabia jest równie szczęśliwy, a Figaro uważa, że to wyłącznie jego zasługa. Jednak Rozyna waha się, czy jest godna Hrabiego. On odrzuca jej wątpliwości i prosi ją o rękę. Oboje pogrążają się w czułych wyznaniach i nie zważają na cyrulika, który radzi pośpiech. Figaro zauważa zbliżających się do domu ludzi z latarnią. Wszyscy postanawiają uciekać ("Zitti, zitti, piano, piano"), ale okazuje się, że ktoś zabrał drabinę spod balkonu."
Aria nie jest idealna tematycznie, ale szukałem rzeczy atrakcyjnej muzycznie, ale moim, nader skromnym zdaniem, nie jest o takowe w Cyruliku łatwo.
"Po drabinie przystawionej do balkonu wchodzą ubrani w płaszcze Hrabia i Figaro. Figaro trzyma lampę. Hrabia narzeka na pogodę, ale Figaro zwraca uwagę, że jest ona w sam raz dla zakochanych. Dostrzegają Rozynę. Hrabia zwraca się do niej czule, ale Rozyna obrzuca go wyzwiskami, oskarża, że wykorzystał jej naiwność. Hrabia i Figaro są zaskoczeni. Rozyna zarzuca Lindorowi, że chciał ją wykraść dla hrabiego Almavivy. Ten słucha tego z radością, bo jest już pewien, że dziewczynie nie zależy na majątku i zaszczytach. Odrzucając płaszcz ujawnia bogaty strój i przedstawia się jako hrabia Almaviva. Rozyna jest zdumiona i szczęśliwa, hrabia jest równie szczęśliwy, a Figaro uważa, że to wyłącznie jego zasługa. Jednak Rozyna waha się, czy jest godna Hrabiego. On odrzuca jej wątpliwości i prosi ją o rękę. Oboje pogrążają się w czułych wyznaniach i nie zważają na cyrulika, który radzi pośpiech. Figaro zauważa zbliżających się do domu ludzi z latarnią. Wszyscy postanawiają uciekać ("Zitti, zitti, piano, piano"), ale okazuje się, że ktoś zabrał drabinę spod balkonu."
Aria nie jest idealna tematycznie, ale szukałem rzeczy atrakcyjnej muzycznie, ale moim, nader skromnym zdaniem, nie jest o takowe w Cyruliku łatwo.