Pharlap ma IMHO rację, Balsamie. Ta konkretna aria ("Zitto, zitto, piano, piano...") jest z Kopciuszka ;). Natomiast Ty także masz rację, jest aria o podobnym tytule ("Zitti, zitti, piano, piano...") w Cyruliku, brzmi ona jednak tak:
www.youtube.com/watch?v=J182jh03c2M
...nie wiem, którą wersję wolisz.
Nie śledzę jakoś pilnie poczynań pani minister, zastanowiło mnie jednak, że nie chciała rozmawiać z dziennikarką "Wysokich Obcasów", w związku z czym zresztą powstał artykuł w stylu "Co nam mówi o A.M. każdy, kto z nią kiedykolwiek miał do czynienia". Oczywiście, ma prawo odmówić, nie ma obowiązku sprzedawać siebie w prasie, ale... Miałam tzw. mieszane uczucia.
@Miaukota: niestety, nie, nie przepadam za von Trierem. Obce mi są drgania jego melancholijnej, awangardowej duszy. Lubię kino, operujące innymi środkami wyrazu, niż piłowanie obnażonych nerwów. Podobało mi się "Przełamując fale" i tyle.
www.youtube.com/watch?v=J182jh03c2M
...nie wiem, którą wersję wolisz.
Nie śledzę jakoś pilnie poczynań pani minister, zastanowiło mnie jednak, że nie chciała rozmawiać z dziennikarką "Wysokich Obcasów", w związku z czym zresztą powstał artykuł w stylu "Co nam mówi o A.M. każdy, kto z nią kiedykolwiek miał do czynienia". Oczywiście, ma prawo odmówić, nie ma obowiązku sprzedawać siebie w prasie, ale... Miałam tzw. mieszane uczucia.
@Miaukota: niestety, nie, nie przepadam za von Trierem. Obce mi są drgania jego melancholijnej, awangardowej duszy. Lubię kino, operujące innymi środkami wyrazu, niż piłowanie obnażonych nerwów. Podobało mi się "Przełamując fale" i tyle.