@Balsam
"Byliście k... kiedyś tak ładnie z góry przepraszani za niekompletność i zdawkowość tego co dopiero nastąpi. Byliście, An'Umlich?" Nie byliśmy, Wasze Sijanije. Ach... i czegóż to jeszcze byśmy nie zrobili z góry, gdyby nie Wasze mądre inspiracje, Gaspadin Balsam?
A'propos inspiracji. Słuchanie Padre Redemptore w stałych godzinach, nawet jeśli inspirujące, jest jednak perwersją. Proponuję inne, równie inspirujące zajęcie:
www.bialeinspiracje.pl/
Do cytatów godnych Padre Redemptore dodałbym "Bóg mnie nie chce, a diabeł się boi". To z mojej kolekcji napisów muralowych.
@Ob.Ciach
Dostojność nazwy onego, jako "chuja syberyjskiego z bakami" wzmocniłbym określeniem, jakim z kumplami przerzucaliśmy się w liceum: "der grosse schwanz mit uszka" mianowicie. Czasem "uszka" zamienialiośmy na "bimbalam".
@Miaukota
Letniej zadymy na Wzgórzach Golam nie przewiduję. I jakichś ważniejszych rozstrzygnięć na Bliskim Wschodzie, do wyborów w USA też nie.
@Jar
Naprawdę podniosłeś tę cholerną poprzeczkę, bo myśmy (wybacz, Balsam, że używam pluralis maiestaticus) za bardzo w zlimeryczenie poleźli ostatnio, a tu, Panie Dzieju, o socjologii by czasem trzeba, o ekonomii z ekonometrią, ot, o takich tam.
@Jota
Dzięki za linka do wywiadu Orlińskiego z Deanem Haglundem. Prześlepiłem. Podsyłam linka egzemplifikującego "zgubny wpływ czynności zwanych namodleniem":
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,11510159,10_04MB.html
"Byliście k... kiedyś tak ładnie z góry przepraszani za niekompletność i zdawkowość tego co dopiero nastąpi. Byliście, An'Umlich?" Nie byliśmy, Wasze Sijanije. Ach... i czegóż to jeszcze byśmy nie zrobili z góry, gdyby nie Wasze mądre inspiracje, Gaspadin Balsam?
A'propos inspiracji. Słuchanie Padre Redemptore w stałych godzinach, nawet jeśli inspirujące, jest jednak perwersją. Proponuję inne, równie inspirujące zajęcie:
www.bialeinspiracje.pl/
Do cytatów godnych Padre Redemptore dodałbym "Bóg mnie nie chce, a diabeł się boi". To z mojej kolekcji napisów muralowych.
@Ob.Ciach
Dostojność nazwy onego, jako "chuja syberyjskiego z bakami" wzmocniłbym określeniem, jakim z kumplami przerzucaliśmy się w liceum: "der grosse schwanz mit uszka" mianowicie. Czasem "uszka" zamienialiośmy na "bimbalam".
@Miaukota
Letniej zadymy na Wzgórzach Golam nie przewiduję. I jakichś ważniejszych rozstrzygnięć na Bliskim Wschodzie, do wyborów w USA też nie.
@Jar
Naprawdę podniosłeś tę cholerną poprzeczkę, bo myśmy (wybacz, Balsam, że używam pluralis maiestaticus) za bardzo w zlimeryczenie poleźli ostatnio, a tu, Panie Dzieju, o socjologii by czasem trzeba, o ekonomii z ekonometrią, ot, o takich tam.
@Jota
Dzięki za linka do wywiadu Orlińskiego z Deanem Haglundem. Prześlepiłem. Podsyłam linka egzemplifikującego "zgubny wpływ czynności zwanych namodleniem":
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,11510159,10_04MB.html