Komentarz do wpisu: Cyfra pana Boga, balsamlomzynski

-- Dlaczego przestawialiście się, Giertych, jako Mirka?
-- Nie przedstawiałem się, nigdy nie pytano mnie o nazwisko, musicie zmienić instrukcje.
-- Instrukcje są dobre, pytanie co robiliście na oddziale szpitala Bródnowskiego z kotłem pełnym sopa fragrante?
-- Gotowałem pewnego kapelana, generale.
-- A Mirka, gdzie jest Mirka, która w zamian za obietnicę małżeństwa obiecywała użyć wpływów umożliwiających pozakolejkowe przeniesienie pacjenta z urazem głowy z transplantologii na chirurgię?
-- Mirka jest na chirurgii, z pacjentem. Nie użyła wpływów, uwiarygodniła jedynie i zwiększyła zakres urazu głowy agenta, agent się bronił i oboje trafili na chirurgię zwykłym trybem.
-- Jak to się stało, że aresztowano ciebie, Roman?
-- Wasi agenci wynurzyli się za późno, Ministrze, kiedy Mirka zwróciła się już do mnie z prośbą bym ją reprezentował.
-- Co teraz, Giertych, i co teraz?