Zwinęły się poczty i koleje, pierzchły sądy grodzkie, lasy przejęła dzika zwierzyna, wykupiona ziemia wyjałowiała, dzieci mastrubowały się wzajem obojętne na sacrum pustyni, stojący nad rzeką Hofman wyłowił poćwiartowane zwłoki Ziobry i Gowina. Maciora zdołał wszcząć czynności przygotowawcze, jeszcze nie przeciwko Belindzie, ale już w sprawie, zanim jego namiotem wstrząsnął pierwszy wybuch:
-- Trzeba się zwijać.
-- Trzeba się zwijać.