W rzeczy samej Rogacka zachowywała się jak wieprz. Pierw, gdy Hofman posprzątał kibel po Kamińskiej, Rogacki wypił wino z termosu Hofmanowej drugiej, a nieznana z postaci i z nazwiska pasażerka tanich linii lotniczych zaproponowała pilotowi zmianę kursu na Władywostok, Rogacka opluła siedzenie przednie i sklepienie postronne konstrukcji samolotu. Potem, gdy okazało się, że taniec na rurze w kiblu jest zabroniony, Rogacka wepchnęła język w usta Kamińskiej, palec wskazujący w lewe ucho męża i resztę gdzie popadło. Hofman, wyczerpany wysiłkiem intelektualnym i mentalnym, zasnął w kroczu Kamińskiego. Trwał kolejny wyczerpujący dzień parlamentarzysty. Ktoś zapowiedział nagłe lądowanie na jakimś lotnisku. Wszyscy, poza Rogacką, przygotowywali się na najgorsze.
↧