I oto klasyczny dysonans poznawczy. Oceniając wygląd, timbre głosu, sposób wypowiadania się i odwagę cywilną dziadka - powiedziałabym, że na sto procent antyklerykał.
A tu - proszę bardzo...
Anumlik, zdaję sobie sprawę, że wspomniane przeze mnie wina nie są odmianą rieslinga. Wymieniłam je tak zwanym nawiasem, zresztą średnio by chyba pasowały do marynowanego pstrąga, jako zbyt treściwe. Ale dzięki za namiary na słowackiego Gewürztraminera, może da się go pić i niedrogi? Bo, ustalmy od razu, normalnie nie stać mnie raczej na winko po stówaku, eheu, eheu.
A tu - proszę bardzo...
Anumlik, zdaję sobie sprawę, że wspomniane przeze mnie wina nie są odmianą rieslinga. Wymieniłam je tak zwanym nawiasem, zresztą średnio by chyba pasowały do marynowanego pstrąga, jako zbyt treściwe. Ale dzięki za namiary na słowackiego Gewürztraminera, może da się go pić i niedrogi? Bo, ustalmy od razu, normalnie nie stać mnie raczej na winko po stówaku, eheu, eheu.